Artykuły

21 najlepszych seriali i filmów anime o kosmitach

Alien anime to głupia banda. I nie, nie z powodu nieścisłości naszego skoncentrowanego na człowieku uprzedzenia w ich projektowaniu postaci.

Jak na ironię, wydaje się, że te anime przeniknęły do ​​każdego zakątka kultury otaku. Czasami nawet całkowicie wymyka się gatunkowi science fiction, na którym ma się opierać.

Tak więc, dla tej listy, zanurkujmy w całkiem fajną serię anime o kosmitach i kosmitach.

Jak zawsze, zanim zaczniemy, kilka zasad:

  • Science fiction nie powinno być głównym nurtem
  • Nie musi być w kosmosie
  • Złożoność fabuły nie będzie ważnym kryterium dla tej listy.
  • Postaci obcych nie muszą być identyfikowane, ich istnienie jest po prostu potwierdzane
  • Chociaż kosmici nadal powinni być wystarczająco ważni dla historii.
  • Nie liczą się ludzie przechodzący w różne formy życia
  • Wyewoluowani ludzie z dalekiej, dalekiej przyszłości – też nie-nie

Teraz rekomendacje!

21. Rinne no Lagrange sezon 2 (2011)


To obce anime z nieco dziwnymi mieszanymi gatunkami i udaje mu się pozostać wciągającym i zabawnym, koncentrując się na swoich postaciach i interakcjach.

W szczególności interakcje kosmitów z ludźmi, co jest prawdopodobnie jedynym powodem, dla którego to anime znajduje się na tej liście.

Największą siłą drugiego sezonu jest po prostu większe skupienie się na tym, co sprawiło, że pierwszy sezon był interesujący:konflikty związane z celami .

Jednak ogólna fabuła może być zbyt słabo rozwinięta jak na tak interesującą przesłankę, więc miej na uwadze swoje oczekiwania.

20. Hayore! Nyaruko-san (2010)


Kolejnym ogonem na drugim końcu naszej listy jest sitcom, który koncentruje się na istotach pozaziemskich… z bardzo wątpliwymi obsesjami.

Pamiętaj, to nie jest nawet najlepsza komedia anime w historii.

Ale formuła, którą tworzy Nyaruko, zapewnia dobrą rozrywkę na tle kompletnego absurdu i głupoty rozwoju fabuły każdego odcinka.

Zasadniczo jest to beztroskie anime o nieziemskich dążeniach.

19. Ano Natsu de Matteru (2012)


Duchowy (i dosłowny?!) następca Onegai Sense, ta seria otwiera się jako Twój standardowy gatunek życia, załadowany typowymi dramatami dla nastolatków i młodzieżowymi romansami.

Dziwna mieszanka elementów sci-fi nie jest w stanie zmienić ziemskiego tonu serii, ale zamiast tego jest używana do prostych fundamentów budowania świata.

Przynajmniej w większości przypadków.

Indywidualne decyzje tych postaci mogą czasami być nieco przytłaczające. Ale możesz to po prostu opisać jako „nieszczęścia niedoświadczonej młodości”.

18. Iriya no Sora, UFO no Natsu OVA (2005)


Bardzo dziwne anime oparte na stereotypie gęstego bohatera, który znajduje się w sytuacji, w której musi zaopiekować się dziwną i tajemniczą dziewczyną.

Obcy nie są pokazywani w serialu, ale są po prostu wspominani lub zgłaszani.

Ale ich istnienie służy jako ważne narzędzie fabularne dla serii.

Ponieważ historia jest dość krótka, niektóre pytania widzów mogą pozostać bez odpowiedzi.

Ale wciąż jest to dość intrygująca krótka seria, którą warto sprawdzić, nawet tylko odcinek 1.

17. Kido Senkan Nadeshiko (1996)


Mieszany gatunek komedii i wojny kosmicznej brzmi dziwnie?

Jeśli nie, to ten klasyk może być twoją filiżanką herbaty.

W przeważającej części sceneria, lokalizacje i technologia są budowane jako solidne fundamenty opowiadania historii.

Ale najciekawsze zaczynają się profile postaci.

Od wątpliwych referencji załogi Nadeshiko po głupie wybryki wewnątrz statku, widzowie zawsze znajdą coś, z czego mogą się śmiać.

16. Rycerze Sydonii (2015)


Zanim opiszesz to jako kolejne anime science-fiction „ludzie kontra niejasni kosmici”, najpierw zastanów się nad naturą tego miejsca.

Już przegraliśmy. Nasi bohaterowie zostają przeniesieni w daleką przyszłość, na oś czasu, w której widzowie już wiedzą, że dominowali główni antagoniści.

Szczegóły, które wypełniasz na osi czasu, pisząc dramat logiczny przedstawiający, jak może wyglądać życie na jakimś statku długiej generacji, sprawiają, że oglądanie tej serii jest bardzo satysfakcjonujące.

I nawet nie mówię jeszcze o straszniejszych (?) szczegółach.

15. Kapitan Herlock: Zewnętrzna legenda - Niekończąca się odyseja (2002)


Ze wszystkich mediów o Kapitanie Herlocku jest to prawdopodobnie mój osobisty wybór jako „obca” rekomendacja anime.

Endless Odyssey prawidłowo przywraca franczyzę do właściwej formy, będąc oficjalnym sequelem osadzonym tuż po adaptacji z 1978 roku.

Harlock jest takim samym klapsem, jak kosmiczny bohater z westernu, wzmocniony przez „straszne” ustawienie na początku serii.

Jeśli chodzi o kosmitów z tej serii, zacytuję pewnego Super-Obcego: „Obcy są względni, to wielki wszechświat”.

14. Hoshi no Koe (2002)


Dość prosta historia zakończyła się nagle z powodu bardzo ograniczonego czasu wykonania.

Nie pozwól, aby to powstrzymało Cię od cieszenia się tym.

Obcy w większości zachowują się tak samo jak Iriya no Sora, UFO no Natsu. Konflikt w tej sprawie wydaje się nieco mniej niepokojący, biorąc pod uwagę, że oboje mieli dostęp do rozwiązania, gdy mieli okazję.

Ale interakcja na odległość jest tym, co dobrze trzyma to 25-minutowe wydanie i sprawia, że ​​​​historia jest nieco realistyczna w obliczu jej super fantasy.

13. Gwiazda banitów (1998)


Kosmiczny western/polowanie na nagrody nie jest najbardziej wyjątkowym miejscem, jak dowodzą niektóre bardzo popularne klasyki.

Ale to wciąż dość zrównoważony szablon przygodowy.

Outlaw Star ma specjalny dodatek do interakcji z obcymi rasami, który sprawia, że ​​różnorodność postaci jest dziwniejsza.

Tenszczególnie godne uwagi ponieważ w rzeczywistości większość ich projektów inspirowana jest nie science fiction, ale fantasy.

Jeśli chodzi o to, jak interesujący jest jego twardy bohater, możesz zamiast tego zapytać o system napędowy tytułowego statku.

12. Kosmiczny Dandy (2014)


Jeśli jest jedna rzecz, którą Space Dandy definitywnie udowodnił, to to, że losowość przestrzeni może być prawdopodobnie najbardziejskuteczne narzędzie komediowe do pisania.

Połącz to z nikczemnym, ale w jakiś sposób uroczym protagonistą, zwariowanymi zachodnimi obrazami przygodowymi i współczesnymi odniesieniami kulturowymi, a otrzymasz przepis na obce anime, które zapewni rozrywkę od początku do końca.

Albo sprawić, że będziesz się wzdrygać przy każdym dowcipie.

Bez względu na to, jak postrzegasz jego styl, Space Dandy pozostawi wrażenie, którego na pewno nie zapomnisz.

11. Urusei Yatsura (1981)


Prawdopodobnie jedna z pierwszych kosmicznych serii anime, która nie kładła nacisku na elementy science fiction, Urusei Yatsura stała się podstawowym szablonem wielu różnych romantycznych seriali komediowych w przyszłości.

Nie zrozum mnie źle, romantyczne motywy są nadal silne w tej serii.

Ale jego formuła komediowa jest tak arcydziełem, że nadal możesz się pośmiać, bez względu na to, ile masz lat.

Jest coś w czasie i tempie jego historii, co czyni go tak interesującym, bez względu na epokę.

10. Sensei Onegai (2002)


Klasyczne anime o romansie z kosmitami, które miało tysiąc odcinków z nieco podobnymi koncepcjami.

Onegai Sensei różni się od znacznie bardziej klasycznego Urusei Yatsury wyraźnie silniejszym akcentem na romans.

Podobnie jak później jego duchowy następca, większość elementów science fiction jest po prostu zachowana jako podstawy budowania świata, aby wspomóc rozwój dwóch głównych bohaterów.

Każdy zainteresowany oglądaniem serialu czeka na przejażdżkę kolejką górską wrażeń, a także być może jedną z najbardziej zwodniczych romantycznych sztuczek często używanych do testowania związku.

9. Seria „Love Ru” (2008)


Czy muszę komuś przypominać, że w tej serii naprawdę są kosmici?

To znaczy, rozumiem, nawet niedoszli członkowie haremu Rito są już mniej lub bardziej przyzwyczajeni do Ziemi.

W rzeczywistości science fiction prawdopodobnie nie należy do gatunku klasyfikującego. Więc jeśli masz ochotę tylko na romantyczną komedię, masz już do dyspozycji kilka tomów rozrywki.

O ile oczywiście jeszcze ich nie przeczytałeś.

8. Dragon Ball Z (1989)


Ach, jeden z największych klasyków shōnen.

Dziś magia jego nowości może osłabła, ale wciąż zachwyca publiczność na całym świecie.

Pierwsza Dragon Ball mogła już ustawić Son Goku jako kosmitę.

Ale dopiero po Dragon Ball Z temat stał się znacznie bardziej istotny i na scenie pojawiło się całe mnóstwo obcych postaci.

To znaczy, teraz to nie tylko istoty z innych planet, ale także zzupełnie inne wszechświaty .

7. Tenchi Muyou! (1995)


To, co tutaj oceniam, to technicznie pierwsza seria (i chyba najbardziej zapadająca w pamięć) pomimo rozwoju późniejszych sezonów.

Co dziwne, jak na taki tytuł jednej z pierwszych nowoczesnych serii haremowych, ma dośćzmieszany skomplikowana historia.

Obce elementy science fiction są mocno osadzone w narracji, a nie tylko jakimś narzędziem do budowania świata. Ostatecznie ta sama formuła science fiction plus harem stanie się podstawą kolejnej pamiętnej serii, która będzie emitowana dokładnie za rok.

6. Eureka siedem (2005).


Skręt fabuły, w którym Terranie stają się obcymi na ich rodzimej planecie, nie jest zbyt powszechny.

Jedną z najlepszych serii do tego jest Eureka Seven.

Seria szczyci się wyważoną mieszanką niewinnego i dorosłego romansu, elementów mechanicznych i fantasy oraz filozoficznego konfliktu harmonii.

Oczywiście zdecydowanie nie jest to idealne rozwiązanie. Kilka momentów uniesienia brwi tu i tam.

Ale to klasyk, który warto sprawdzić, jeśli jesteś fanem obcych anime. Aha, a co z jego kontynuacją?

Hej, jaka jest kontynuacja?

5. Macross Plus (1994)


Kontynuując historię osadzoną w oryginalnej serii, Macross Plus jest technicznie nadal w tej samej linii czasu.

W ten sposób możemy postrzegać obce elementy jako rzeczywiste lub przynajmniej pośrednie czynniki napędzające te przyszłe wydarzenia.

Zgodnie z oczekiwaniami, film nie kręci się już wokół Zentradi. Są po prostu luźno używane jako osobowości łączące w obsadzie rdzenia.

Zdecydowanie krok naprzód w stosunku do oryginalnego programu telewizyjnego, ale musisz go najpierw obejrzeć, zanim będziesz mógł obejrzeć ten dobrze zrobiony sequel.

4. Keroro Gunsu (2004)


Oto jeden z najbardziej wszechstronnych seriali rozrywkowych, który ukształtował świat anime i mangi na początku XXI wieku.

keroro gunsu,bez wątpienia to serial o kosmitach, który ma wszystkie stereotypowe dzwonki i gwizdki z serii „obcy przybywający na Ziemię”… przynajmniej na początku.

Ale posłuchaj, przynajmniej Jiroro rozpaczliwie trzymał się tego pomysłu przez długi czas.

Ci, którzy kochają kosmitów z anime, którzy kochają też przyziemne i zwariowane komedie, z pewnością poczują się jak w domu w tej serii.

3. Pasożyt (2014)


Na pierwszy rzut oka chyba oczywiste jest, że seria Parastye będzie dotyczyła kosmitów. W końcu jest to zasadniczo „The Thing” w formie mangi i anime.

Konflikty, które wyłaniają się z odrębnych wątków tej serii, łączą się wręcz z ideą niewidzialnego, ukrytego intruza.

Ale leżąca u podstaw dyskusja na temat życia, śmierci i różnicy między interakcją z tym, co wiesz, a tym, czego nie wiesz, jest również tym, co sprawia, że ​​Parasyte jest tak interesujący do oglądania.

To plus obserwowanie, jak ludzie zostają wypatroszeni w najgorszy możliwy sposób.

2. Ganz (2004)


Mówiąc o patroszeniu, kiedy mówisz o serii manga/anime sci-fi, być może jedyną rzeczą, o której zawsze myślimy otaku, jest Gantz.

Stwierdzenie, że jest to seria obcych, byłoby wielkim niedopowiedzeniem. To jest istota jego istnienia.

Od wrogów, z którymi walczą, po interakcji postaci, głównych wątków fabularnych i technologii przedstawionej w serii. Wszyscy krzyczą kosmici.

Jedyną smutną rzeczą jest to, że anime oferuje mały skrawek tego, co może pokazać oryginalna manga.

1. Gintama (2006)


Co może być lepszego niż epickie bitwy pod Gantzem i filozoficzny koszmar Pasożyta?

Cóż, oczywiście najczystsza odmiana komedii Gintama!

Niezapomniane dowcipy komiksowe? Sprawdzać.

Epickie walki shonen? Sprawdzać.

Zabawne interakcje postaci? Sprawdzać.

Czy czwarta ściana pęka? Potrójna kontrola.

Obcy też nie są na pokaz. Ponieważ ich osobowości często stają się ważnymi punktami fabuły dla niektórych najważniejszych łuków serialu.

Gintama jest bez wątpienia najlepszym kosmicznym anime, jakie kiedykolwiek istniało, nie będąc ani trochę science fiction pod względem rozrywki.