Artykuły

Recenzja VR „HTC Vive”

W ciągu ostatnich pięciu dni spędziłem prawie tyle samo czasu w wirtualnej rzeczywistości, co w prawdziwym życiu. Bolą mnie łydki i szyja, ale ogólnie bawiłem się całkiem nieźle. Używam Vive, ambitnego nowego systemu VR stworzonego przez HTC i Valve.

Instalacja Vive w moim salonie zabrała mnie wszędzie, od kosmosu, przez surowe, białe laboratoria Aperture Science, po cichą plażę, gdzie po prostu usiadłem na ziemi i słuchałem fal. Właściwie usiadłem na ziemi. Własny tyłek.

Podstawy

Valve i HTC Vive to najbardziej imponujące (i imponujące) gogle VR na rynku. Cena za to 800 dolarów. Dla porównania, Oculus Rift kosztuje 600 USD, chociaż w tym roku dostanie kontrolery dotykowe, co prawdopodobnie znacznie zbliży go do Vive pod względem ceny i funkcji. PlayStation VR trafi do sprzedaży jeszcze w tym roku za 500 USD. I oczywiście cena 800 USD Vive nie obejmuje potężnego komputera do gier potrzebnego do jego uruchomienia – kompletny system, który spełnia specyfikacje Vive, z łatwością przywróci Ci ponad 1000 USD. Testowałem Vive na PC z kartą graficzną GeForce GTX 980, procesorem Intel i7 2,9 GHz i 32 GB pamięci RAM.

Po zsynchronizowaniu i uruchomieniu zestawu słuchawkowego Vive, czujników pokojowych i pilotów zdalnego sterowania możesz chodzić po wirtualnej przestrzeni stopami i chwytać rzeczy „rękami”. To kluczowa różnica: podczas gdy Oculus Rift i PlayStation VR nadal koncentrują się głównie na grach siedzących, Vive jest bardziej skoncentrowany na staniu, chodzeniu, chwytaniu i podskakiwaniu. W związku z tym niektóre gry mają nieco naturalistyczny charakter, podobny do Wii, zwłaszcza gry w golfa i tenisa.

Granie na Vive jest o wiele bardziej wszechstronne niż na Wii dziesięć lat temu, głównie dlatego, że nowy zestaw słuchawkowy i kontrolery VR wprowadzają Cię w grę, którą kontrolujesz za pomocą ruchu. Kiedy to działa, przypomina to rzeczywistość wirtualną, którą wyobrażają sobie książki i filmy science fiction. Trudno to opisać, ale poczucie „tam” jest niezrównane. Masz ręce i nogi! ty postać. Gdziekolwiek spojrzysz, wszędzie widzisz wirtualne pole golfowe. Widzisz wirtualne ręce tam, gdzie są twoje ręce. Możesz wziąć wirtualny kij i grać. Zanim dostałem Vive, myślałem, że za kilka dni skończę, że blask zniknie na tle moich doświadczeń. To się jeszcze nie stało. Wciąż wprawia mnie w zakłopotanie, kiedy wchodzę w nowe miejsce. Czuję się tam.

Problem w tym, że naśladowanie rzeczywistości nie jest łatwe. Opiera się na założeniu, że wszystko do siebie pasuje tak idealnie, że łudzi zmysły, że jesteś tam, gdzie nie jesteś,ktoś , przez kogo nie jesteś. Vive to młody sprzęt i, co ważniejsze, obecna oferta oprogramowania wygląda na to, że wersja wczesnego dostępu jest (potencjalnie) znacznie lepsza. Mówiąc o…

Konfiguracja może stanowić problem.

Vive potrafi być żmudny jak diabli. Jego pudełko ma chłodny niebieski kolor, przywołując ciepłe wrażenia popołudniowego nieba i lodowych chmur. Zobaczyłem to pudełko i pomyślałem: „Kochanie, naprawdę czuję się teraz spokojny”. Może już nigdy nie będę zły, sfrustrowany ani znudzony! Potem go otworzyła. Został podzielony na kilka przegródek: jedną na zestaw słuchawkowy, jedną na pudełka z czujnikami, jedną na kontrolery i jedną na małe pudełko, które łączy je wszystkie z komputerem. W tych sekcjach? Przewody i więcej przewodów.

Pierwszą rzeczą, którą musiałem zrobić, to otworzyć przeglądarkę internetową i wejść na stronę HTC. Tam pobrałem program, który przeprowadzi mnie przez proces instalacji. Szacowano, że całość zajmie około 28 minut. Dobra, powiedziałem sobie, nie będzie tak źle. Patrząc wstecz, uważam, że 28-minutowe oszacowanie jest zabawne z dwóch powodów: 1) jest niezwykle konkretne, 2) z mojego doświadczenia wynika, że ​​było bardzo niedokładne. Zajęło mi dwie godziny, aby ustawić Vive i przez cały czas przeklinałam jak dziewczyna z targu.

Sam proces konfiguracji był dość prosty. Musiałem podłączyć dwa małe panele z czujnikami po przeciwnych stronach mojego pokoju i upewnić się, że znajdują się około sześciu stóp nad ziemią (użyłem stołów i pudeł, ale możesz przykręcić czujniki do ściany, jeśli to możliwe i dozwolone). portów USB i HDMI komputera i podłącz zestaw słuchawkowy do stacji bazowej. Wtedy wszystkomusi Było coraz lepiej, ale okazało się, że jest znacznie trudniej.

Aby korzystać z Vive, musisz przydzielić miejsce w pokoju. Musi mieć co najmniej 1,5 x 2 m (5 x 6,5 stopy). W tej przestrzeni będziesz musiał swobodnie chodzić. Jeśli zbliżysz się za bardzo do jej granic, oprogramowanie Vive „Chaperone” wyświetli słaby zarys ściany.

Ale najpierw musiałem zrobić miejsce na to wszystko. Właśnie to, czego zawsze chciałem:dobry powód, aby utrzymać mieszkanie w czystości. Następnie musiałem prześledzić zewnętrzny obwód przestrzeni, którą oczyściłem za pomocą kontrolera, tylko po to, aby dowiedzieć się, że nie wyczyściłem wystarczająco dużo miejsca. Przesunąłem więc stoły, krzesła i łóżko tak daleko, jak to możliwe, przy ścianach mojego maleńkiego mieszkania. Następnie próbowałem ponownie śledzić obwód, ale czujniki traciły kontrolę nad moim kontrolerem, gdy to robiłem. W tym momencie musiałem odłączyć czujniki, przesunąć je trochę i spróbować jeszcze raz, aż w końcu wszystko się połączyło.

Miałem więc własną przestrzeń. Zrobione, prawda? Oczywiście nie! Za każdym razem, gdy próbowałem uruchomić program Steam VR, mówiono mi, że nie może znaleźć mojego zestawu słuchawkowego. „Mój zestaw słuchawkowy jest tutaj” – powiedziałem komputerowi, wskazując na zestaw słuchawkowy na mojej głowie. "Znalazłem to. Onznaleziony. » Korzystając ze strony rozwiązywania problemów z wirtualną rzeczywistością Steam, rozwiązałem ten problem, pobierając nowe sterowniki. Potem Steam VR znalazł mój zestaw słuchawkowy, ale powiedział mi, że w rzeczywistości nie działa zbyt dobrze z portem HDMI mojego komputera. W tym momencie postanowiłem wyrzucić mój Vive któregoś dnia, po tym, jak już przeżył swoją przydatność. W końcu kilka razy odłączałem zestaw słuchawkowy od komputera i podłączałem z powrotem, aż z jakiegoś powodu zadziałało. Nadal muszę to robić od czasu do czasu, gdy próbuję zagrać w grę Vive. Często zgrzytam zębami. Zacząłem mieć problemy z żuciem twardego mięsa.

Zajmę się tutaj szczegółami, ponieważ naprawdę chcę przekazać, ile małych nieprzyjemnych rzeczy może pójść nie tak podczas konfigurowania Vive. Rzeczywistość wirtualna to przerażająca perspektywa z wysoką ceną i, wiesz, częścią, w której musisz nosić spoconą cegłę na twarzy. Bariera wejścia jest już zaporowo wysoka. Konfiguracja musi być tak prosta, jak to tylko możliwe, aby ta rzecz naprawdę się utrzymała, a tak nie jest w przypadku Vive w tej chwili. Podobno Valve i HTC dopracują ten proces, ale w bieżącym 2016 roku jest to poważny cios przygnębiający w porównaniu z innymi fajnymi doświadczeniami.

Zestaw słuchawkowy dziwnie pasuje.

Odkryłem, że muszę skonfigurować i ponownie skonfigurować zestaw słuchawkowy Vive. Jeśli chodzi o wagę, jest to w większości w porządku (boli mnie szyja tylko dlatego, że nie wychodzę z gier VR przez wiele dni), ale jeśli za bardzo ruszam twarzą, uśmiecham się, śmieję, patrzę w górę lub cokolwiek, przód jest ciężki zestaw słuchawkowy przesuwa się do punktu, w którym soczewki są nieostre. Staje się to szczególnie zauważalne za każdym razem, gdy próbuję zobaczyć z bliska szczegółowe obiekty w grze. Nagle wszystko się rozmywa. Aby rozwiązać ten problem, wystarczy sięgnąć i włożyć zestaw słuchawkowy z powrotem na miejsce, ale robienie tego co 5-10 minut może być trochę irytujące, nie wspominając o przerwaniu zanurzenia.

Jednak gdy wszystko jest na swoim miejscu, gry wyglądają świetnie. Chociaż żadna z jego gier nie ma mocy graficznej najnowocześniejszej gry na PC, wyglądają wystarczająco przyzwoicie, aby mój mózg kupił iluzję. Pomimo pokusy, by uwierzyć, że prawdziwa VR jest lepsza, odkryłem, że bardziej stylizowane gry są lepsze w pokonywaniu złowieszczej przepaści. Gry takie jakSymulator pracy , Irracjonalny entuzjazm , Hover Junkers orazFantastyczna antykoncepcja, zabiera mój umysł gdzie indziej, podczas gdy bardziej realistyczne doświadczenia czasami sprawiają, że myślę „Tak, ta tekstura z bliska wygląda okropnie brudno” lub „Dlaczego nie?” Czy w tym pudełku płatków zbożowych powiem ci dokładnie, ile kalorii jest w każdym kęsie? »

W bagażniku są jakieś bzdury.

Czujniki Vive mogą być bardzo czułe. Jeśli stracą kontrolę nad kontrolerem, może się okazać, że Twoja „ręka” w grze nagle odpłynie w zachód słońca, nie pozostawiając Ci nic do pożegnania. Jeśli stracą z oczu twój zestaw słuchawkowy, wszystko może nagle zniknąć, zasłaniając twoją wizję morzem szarości. Spotkałem też kilka momentów, w których mój obraz w grze zaczął się trząść, co po raz pierwszy w jakiejkolwiek grze wideo wywołało u mnie mdłości.

Czasami wystarczy trochę zmienić położenie czujników. Nawet przy ustawieniu najbardziej zbliżonym do optymalnego, jakie mogłem uzyskać, wciąż musiałem znosić kilka chwil niewytłumaczalnych drgawek.

Mikrofon nie jest zbyt dobry.

W swoim doświadczeniu z Oculus Rift Kirk Hamilton pochwalił wbudowane słuchawki i mikrofon Rift. Z drugiej strony Vive nie ma wbudowanych słuchawek (należy je nosić na zestawie słuchawkowym). Możesz nie myśleć, że to wielka sprawa, ale jest to jedna z tych przydatnych funkcji, która wpływa na twoje wrażenia bardziej niż myślisz.

Wbudowany mikrofon Vive jest zły. Posłuchaj dźwięku w tym filmieSymulator chirurga VR, który Próbowałem zapisać:

Wygląda na to, że rozmawiam przez puszkę, która jest przyklejona taśmą klejącą do modemu telefonicznego 56k i przepuszczona przez filtr dojrzewania. Czasami mój głos ucina się prawie całkowicie bez wyraźnego powodu. Praktycznie nie nadaje się do nagrywania gier wideo lub przesyłania strumieniowego i nie polecałbym go również do czatowania w grach wieloosobowych lub programach do czatowania.

Sznur!!

Aby Vive działał, zestaw słuchawkowy musi być podłączony do stacji bazowej, która łączy się z komputerem. Oznacza to, że za tobą zawsze ciągnie się sznur. Jest dość długi, ale zawsze przeszkadza. Szybko przyzwyczaiłem się do przechodzenia nad nim (do tego stopnia, że ​​w rzeczywistości POŁOŻENIE PRZEWODU stało się dziwnym szóstym zmysłem, za którym podświadomie zacząłem podążać), ale nigdy się nie skończyło… na tym.

Jasne, to zło konieczne, ale odwraca uwagę. Właśnie wtedy, gdy poczułem się super zanurzonyTrener piratów kosmicznych w tej chwili, jakbym nie mógł dalej nurkować, gdyby pojawiły się prawdziwe roboty kosmiczne i zanurzyły mi głowę w toalecie, omal nie potknąłem się o przewód. Iluzja kruszy się, a moja pasja do robotów gaśnie. Chciałem, żeby mój pistolet Kosmicznego Pirata wystrzelił sznur, a przynajmniej sprawił, że poczułby ból. Cholerny sznur.

Gdy działa Vive VR,on po prostu niesamowite.

Być może słyszałeś, jak ludzie porównują Vive do słynnego Holodeka zstar trek . Na pewno nie jest tak płynne (i jeszcze nie sfilmowałem ani nie stworzyłem w nim nowego rodzaju życia fotonowego), ale w najlepszych momentach Vive porównanie jest trafne.

Granie preludium do surrealistycznej gry w eksplorację kosmosuIrracjonalny entuzjazm Pamiętam, jak z opuszczoną szczęką patrzyłem, jak planetoida roztrzaskała się na moich oczach, a części leciały w moim kierunku jak spadające gwiazdy. Jak mógłbym nie? Byłem świadkiem tego nieziemskiego wydarzenia kosmicznego i byłemtam . Albo przynajmniej na tyle blisko, żeby mój mózg zdecydował: „Ech, wystarczająco dobrze”.

Uderzałem w małe asteroidy swoimi „rękami”, wydając wystarczająco dużo dudnienia z mojego kontrolera i obserwowałem, jak się rozpadają i idą w nieskończoność. Krótko mówiąc, wszystko inne nie miało znaczenia. W tym momencie zgubiłem się w ogromnej przestrzeni.

Potem uderzyłem stopą o krzesło biurowe i krzyknąłem: „Cholera!” tuż przed tym, jak przypomniałem sobie, że była druga w nocy, a mój chłopak spał kilka stóp ode mnie. Panie i Panowie, daję Wam... Doświadczenie Wirtualnej Rzeczywistości.

Właściwie jednak nie pamiętam, kiedy ostatnio tyle razy w tygodniu powiedziałem „wow”. I to nie tylko wtedy, gdy zostałem zbombardowany wirtualnymi kosmicznymi skałami.

Najmniejsze interakcje robią największe wrażenie.

Najbardziej niesamowity moment, jaki miałem z Vive, to puszka popcornu.

Grałem w grę przygodową o zaskakująco złej nazwieGaleria – Odcinek 1: Zew gwiezdnych nasionspacerując po opuszczonej plaży. Wieczorny spokój przerywał od czasu do czasu huk fal lub od czasu do czasu krakanie mew. Natknąłem się na ogień, również porzucony. Ale ktoś tam był niedawno. Zostawili po sobie różne rzeczy: lodówkę, puszki po piwie, krzesła, piłkę plażową, a nawet fajerwerki. Zauważyłem puszkę z popcornem i podniosłem ją. Żartobliwie trzymał go nad ogniem. Zaczął się pojawiać. Wyskakiwać! To główna rzecz, którą robi popcorn, z wyjątkiem gier wideo, w których zwykle pozostaje w sterylnym stanie bezczynności do końca czasu. Próbowałem fajerwerków. Wystartowali w wieczorne niebo. Potem strzeliłem w ziemię, ponieważ chciałem zobaczyć, czy oparzenia trzeciego stopnia spowodują w rzeczywistości wirtualnej i w prawdziwym życiu.

Później odkryłem notatkę pełną poufnych informacji. Wziąłem i przeczytałem. Źle byłoby, gdyby to wpadło w niepowołane ręce, pomyślałem. Instynktownie przytrzymałem go nad świecą i zapalił się na skorupie. Gra nigdy mi o tym nie powiedziała ani nawet nie sugerowała, że ​​jest to możliwe. Po prostu to zrobiłem, ponieważ prawdopodobnie tak bym zrobił, gdyby taka sytuacja wydarzyła się w prawdziwym życiu.

Ponadto gry Vive VR mogą się rozpaść, jeśli nie mają takiej wewnętrznej spójności. własna gra Valve do uruchomienia Vive,Laboratorium , zawiera jedną z najbardziej imponujących winiet w wirtualnej rzeczywistości. Nazywa się toNaprawa robota , a on widzi, że ... naprawiasz robota dlaportalmaniakalna firma Aperture Science. Jednak na początku jest miejsce, w którym znajdziesz skrzynię pełną maleńkich ludzkich sylwetek. Kiedy cię widzą, decydują, że jesteś ich bogiem, a eksperyment staje się bałaganiarski. Masz rozkaz zamknąć pudełko, po czym wszyscy malutcy ludzie spłoną. Ale jeden wymyka się i upada na podłogę. Natychmiast spróbowałem go podnieść. Nic się nie stało. Nie byłem w stanie nawiązać kontaktu. Podobnie nie mogłem podnieść przedmiotów z sąsiednich półek.

W normalnych grach nie obchodziłoby mnie to. Ale w grach Vive mam ręce, do cholery. Mój mózg oczekuje, że będą w stanie sięgnąć i dotknąć, zamiast przechodzić przez takie rzeczy, jak ja Casper Ghost.

Trudno było mi odróżnić rzeczywistość wirtualną od rzeczywistości.

Nie w stylu „uzyskaj pomoc”, ale w stylu „w porządku”: niedawno rozmawiałem z koleżanką o filiżankach do kawy. Ostatnio miałem bardzo żywe wspomnienie kilku filiżanek kawy i nie mogłem ustalić, skąd one pochodzą. Przypomniałem sobie, jak je zbierałem, czytałem ich logo, zaglądałem do nich, widziałem jakieś plamy itp. Czy byłem w sklepie garncarskim? Nie, ostatni raz zrobiłam to podczas świątecznych zakupów w zeszłym roku. Może pamiętałem zmywanie naczyń? Nie, nie robiłem tego od ostatnich świąt... to znaczy w zeszłym tygodniu. Boże Narodzenie w zeszłym tygodniu.

Wtedy olśniło mnie: przypomniałem sobielaboratoria zawór. Obszar centrum gry zawiera różnorodne przedmioty do odkrycia, w tym bardzo szczegółowe filiżanki do kawy. To również wyjaśnia, dlaczego moje wspomnienia z filiżanki kawy były tak nierozerwalnie związane z moimi wspomnieniami torturowania małej osoby zamkniętej w słoiku.

Jednak zamieszanie między światem wirtualnym i rzeczywistym przebiega w obie strony. Kilka dni temu grałemSymulator pracy a mój chłopak zapytał: "Idziesz spać?" I pomyślałem: „Och, musi być dość późno, prawda? Na pewno. Postanowiłem więc wyjść z VR i położyć się do łóżka.Problem: Musiałem zdjąć zestaw słuchawkowy, ale trzymałem kontrolery obiema rękami. Rozwiązanie: połóż kontrolery na stole przede mną. Problem: Stół nie jest prawdziwy. Na szczęście przydarzyło mi się to w około sekundęzanim Sprawiłem, że moje kontrolery zadrżały. Zatrzymałem się w samą porę. Potem wysłałem swój mózg na limit czasu.

Więc tak, Vive VR może byćnaprawdę ekscytujący. Ale…

Maraton w grach Vive jest wyczerpujący fizycznie.

Mimo że jestem dziewczyną, która przez większość czasu nie śpi, grając, pisząc lub dyskutując o grach wideo, jestem w całkiem dobrej formie. Codziennie ćwiczę i czuję się winna, gdy nie mam na to czasu. Mówię to, ponieważ, cóż, teraz bardzo mnie boli. Od grania w gry wideo.

Same w sobie typowe czynności Vive – chodzenie, sięganie, stanie, czasem klęczenie – nie są szczególnie intensywne. Jeśli robisz to codziennie w ciągłych 3-5 godzinnych seriach przez tydzień, nie zdziw się, jeśli Twoja szyja, ramiona, kolana i łydki zaczną się buntować. Widzisz, ludzie są świetni w chodzeniu i bieganiu, ale w wielu grach Vive spędzasz większość czasu stojąc w miejscu. Ludzkie ciało tego nienawidzi.

Bieg Vive, który zakładam na stawy, nie jest wyczerpujący, ale może rozpraszać. Przy naprawdę dobrych grach nie ma to większego znaczenia, ponieważ bardzo je lubię. Ale wczoraj grałemZnikające Krainy , gra polegająca na przeszukiwaniu lochów inspirowanaZelda . Zrobił świetne pierwsze wrażenie intensywnymi walkami na miecze i starymi szkieletami, ale mój entuzjazm osłabł, gdy tempo gry zwolniło. Znudziło mi się, a mój umysł zaczął wędrować. Wkrótce zdałem sobie sprawę, że mam skurcze w nogach i zmęczone ramiona, co jeszcze bardziej mnie rozpraszało. W końcu musiałem zrezygnować i odpocząć.

Z drugiej strony możesz skonfigurować Vive, aby móc grać w gry siedząc, i działa świetnie, gdy zbliżysz czujniki do siebie. Jednak w wiele ekskluzywnych gier Vive można grać na stojąco. Pamiętaj tylko, że będziesz musiał robić przerwy. Ale teraz to nie dzwoniduża martw się, ponieważ...

Wiele gier Vive wydaje się pasować do wczesnego dostępu.

Jakieś gry we wczesnym dostępie. Program Vive na premierę jest pełen gier promocyjnych i uznanych demonstracji technicznych. Mogę policzyć gry, które wydają się naprawdę niedokończone.

Właściwie zrobię to za Ciebie teraz: 1)Fantastyczne urządzenie to najlepsza gra z mnóstwem łamigłówek, świetnym charakterem i genialną mechaniką budowania. 2)Znikające Krainy nie jest najlepszą grą przygodową, ale przynajmniej ma sporo rzeczy do odkrycia i zrobienia. 3)Symulator pracy opowiada dystopijną historię poprzez komediowego robota przyszłości, który podejmuje się współczesnego zadania. 4)Hover Junkers to wciągająca strzelanka dla wielu graczy z niesamowitymi funkcjami społecznościowymi, chociaż jest bardziej mechanicznie wykończona niż wypełniona treścią przez duże C. 5)Galeria - Odcinek pierwszy: Zew gwiezdnych nasionto pierwszy odcinek gry przygodowej, która zawiera solidne łamigłówki oraz spójną, dobrze udźwiękowioną i zrealizowaną fabułę. Chociaż jest to dość błędne. 6)Pędzel pochylenia - to nawet nie jest gra, ale pozwala na rysowanie ładnych rysunków w powietrzu, więc włączam. 7)Elitarne Niebezpieczne działa tak samo z Vive, jak z Oculus Rift i pozostaje jedną z najbardziej wciągających rzeczy, które możesz zrobić w VR.

Dobra, dwie ręce. Ale używam tylko bardzo małej części sekundnika.

Grałem w zeszłym tygodniutak wiele krótkie dema koncepcyjne, które mogłyby (i prawdopodobnie będą) świetnymi grami z większym rozwojem.Surgeon Simulator VR, irracjonalny entuzjazm, #SelfieTennis, Niewidzialna dyplomacja, Audioshield, Windlands, Space Pirate Trainer , parzystyLaboratorium przez Valve - lista jest długa.

Jest w tym jakiś sens. Valve, jak każdy inny podmiot zajmujący się tworzeniem oprogramowania, przyjął model wczesnego dostępu. I dlaczego mniejsi programiści nie chcieliby, aby ich gry były liderami na nowej, ekscytującej platformie, takiej jak Vive? W takim przypadku problem staje się tylko wtedy, gdywiększość gry, które składają się na osławioną listę ponad 30 gier, wydają się niekompletne lub w inny sposób niezadowalające.

Najlepsze zastosowanie może wcale nie być w grach.

W rzeczywistości wirtualnej jest wiele rzeczy, które nie mają nic wspólnego z grami wideo. Niektórzy z nich już tu są. Na przykład wirtualny pulpit Twojego komputera, który Cię otacza wwirtualny rzeczywistość. Mogę potwierdzić, że jest to rzeczywiście bardzo fajny sposób na pracę, a także oglądanie filmów, telewizji.

Są też takie rzeczy jakAltSpace VR , który pozwala rozmawiać z ludźmi na drugim końcu świata tak, jakbyś był w tym samym pokoju. Możesz razem coś oglądać, odkrywać, robić karaoke, urządzać imprezy i wiele więcej. Mój chłopak i ja prawdopodobnie spróbujemy go wykorzystać do utrzymywania kontaktu, gdy on wyjedzie do Anglii na kilka miesięcy. Nie wiem, czy to naprawdę będzie dobre, ale wskazuje to na jeden z wielu kierunków, w których może podążać VR niezwiązana z grami. Jest tu tak wiele niewykorzystanego potencjału i jest to bardzo ekscytujące.

Vive jest naprawdę fajny, ale jest w nim coś więcej, zanim stanie się to konieczne.

W obecnym składzie Vive ilość jest ważniejsza niż głębokość. Jego najfajniejsze aplikacje niezwiązane z grami pozostają w większości teoretyczne i mamy nadzieję, że spełnią się one w przyszłości. Najprawdopodobniej będziesz musiał odwrócić plan domu, aby z niego skorzystać, a sprzęt może być wyrafinowany i trudny w obsłudze.

Chociaż najlepsze momenty Vive są jednymi z najfajniejszych, jakich doświadczyłem w grach wideo, nie mogę polecić kupowania go teraz. Wydasz 800 USD na coś, co stanie się znacznie lepsze po kilku miesiącach aktualizacji oprogramowania (a może nawet sprzętu), a obecnie nie ma wystarczająco dobrych gier, aby uzasadnić tę inwestycję.

Vive to naprawdę coś, co powinieneś zobaczyć na własne oczy, ale jeśli chcesz go wypróbować, idź do sklepu, który go prezentuje lub zaprzyjaźnij się z kimś, kto już go zamówił. Jestem podekscytowany tym, co przyniesie przyszłość Vive, ale jeszcze tego nie ma.