Zdrowie

Przyczyny utraty sił i braku energii, niezwiązane ze zdrowiem fizycznym

Wyobraź sobie sytuację: zwykły, nijaki dzień w Twojej ulubionej (lub niezbyt ulubionej) pracy, poza jednym nawiedzonym momentem - Twoje myśli o celu, który wyznaczyłeś sobie na około tydzień „zaraz się podejmiesz” nie dawaj się łatwo poczekaj do 17:00 i ruszaj do domu na pewno już dziś.

A teraz dzień pracy dobiega końca, jesteś szczęśliwy i wydajesz się być pełen zapału i witalności podczas kolejnego 30-minutowego korka w drodze do domu, jakbyś, jak ta oklepana płyta, przewijała właśnie taką kompozycję w twojej głowie: „Przestań zwlekać, pytanie samo się nie ośmieli!” I, jak ci się wydaje, jesteś w 100% dostrojony.

A potem dzieje się tak: po przejściu trochę progu domu, marszcząc brwi z powodu sąsiada w korku, który śliniąc się we wszystkich kierunkach, machając rękami i krzycząc coś za tobą wściekle, no cóż, ewidentnie nie było w przyjazny nastrój, znajdziesz też „niespodziankę” w drogich butach, które tak wdzięcznie zaprezentował Twój pies. Ale takie drobiazgi osoby niezachwianej nie zbłądzą.

Zmienione, posprzątane, lodówka, telewizor, trochę odpoczynku i łapiesz się (trochę zapominając o celu), patrząc na zegar, że zbliża się pora snu.

Co się stało? Jaki był powód kolejnego odroczenia sprawy na „później”? praca, nieprzyjemna sytuacja na drodze, a może pies stał się bodźcem do prokratacji?

„W końcu nastrój nie był do piekła!” - powie wielu. Tak to jest, przyjaciele. Ale co, jeśli powiem ci, że ten rodzaj załamania, który wielu nazywa lenistwem, wykracza daleko poza fizyczne zmęczenie człowieka? A jeśli przyczyną tego wszystkiego jest tak zwane „zmęczenie psychiczne”? I to jest prawdziwy problem, który dotyczy, choć nie wszystkich, ale wielu z nas z różnych powodów.

Ale nie martw się tak z wyprzedzeniem. Wszystko, czego teraz potrzebujemy, aby sobie z tym poradzić, to: po pierwsze, zidentyfikować źródła, które są podstawowymi przyczynami braku energii, a po drugie, znaleźć sposoby na przezwyciężenie tego.

Proponuję więc wybrać się na spacer i bardziej szczegółowo rozważyć najbardziej prawdopodobne przyczyny braku witalności, entuzjazmu i ostrej chęci zanurzenia się w otchłań zmęczenia.

Iść!

1. Praca, której już dość


Nie jest tajemnicą, że spędzamy w pracy około ośmiu godzin dziennie, przynajmniej pięć dni w tygodniu. Powiedzmy tak… Po policzeniu pojawi się coś takiego: te czterdzieści godzin w tygodniu zamieniają się w 88 pełnych dni w roku, które są zajęte pracą.

I uwaga! Mówimy o ciągłej, sumiennej pracy 24/7 (nie zdrzemniemy się przez godzinę). Pomyśl tylko, że to około 25% czasu naszego pobytu na tej ziemi. Imponujące, prawda?

Nic dziwnego, że twój biedny mózg i psychika jako całość biorą na siebie pełny cios, pod warunkiem, że praca nie przyniesie Ci poczucia samorealizacji, no cóż, ani kropli!

Poniżej znajduje się kilka bardzo częstych sygnałów, że jesteś nie na miejscu:

  • praca może być tak zwana „niewysoka”, ale płaca jest przyzwoicie wysoka.
  • Oszukując siebie, próbujesz przekonać siebie, że wszystko nie jest takie złe, ale w rzeczywistości twoja podświadomość szepcze, nie... krzyczy ci do ucha, że ​​jesteś tym wszystkim zmęczony.
  • Albo w niektórych miejscach sam proces daje poczucie satysfakcji, ale jednocześnie nie ma rozwoju osobistego ani kariery.
  • Wreszcie, nienawidzisz swojej pracy!

Oczywiście nie jest to pełna lista, a jedynie wierzchołek góry lodowej. Ważniejsze jednak będzie ogólne zalecenie zidentyfikowania tej wady i żelazny argument, który położy kres Twoim wątpliwościom i doprowadzi do poprawy jakości życia i poczucia satysfakcji. Łapać:

Najważniejsze, że trzeba zacząć słuchać siebie, a mianowicie: zajrzeć do środka, że ​​tak powiem, trochę przeanalizować swój dzień i zadać sobie pytania typu: „A czym napełnia mnie moja praca? A gdybym żył inaczej? Następnie bądź uważnie świadomy reakcji swojego ciała, mózgu. Być może pojawią się sny, które już jesteś w stanie przełożyć na rzeczywistość.

A jeśli nie masz pewności, wahaj się przed podjęciem decyzji, oto obiecany argument: ostatnie badania naukowców ujawniły najbardziej bezpośredni związek między czerpaniem przyjemności z pracy, poczuciem spełnienia i zdrowiem psychicznym. Zapewne już zgadłeś, która grupa ludzi wypaliła się w pracy, cierpiała na bezsenność i wybuchy depresji. I wzajemnie.

Jestem pewien, że nikt nie chce być w tej kategorii. A jeśli już jesteś na tej liście, natychmiast zmień sytuację!

2. Liczba celów, z których oczy kierują się na czoło


Kochasz planowanie, wyznaczanie celów i po prostu płoniesz chęcią poprawy jakości życia? Świetnie, wszyscy tu jesteśmy. A może jesteś tak ambitny, że nawet nie wiesz od czego zacząć? I tutaj nie jesteś sam.

Przeczytaj poniższy przykład i powiedz mi, czy się w nim rozpoznajesz:

Poranek, kawa, energii aż nadto. Tutaj siedzisz przy oknie i zbierasz myśli, szykując się do rozpoczęcia dnia i otwarcia listy zadań na dziś w notatkach w telefonie lub zwykłym notatniku. Pogoda szepcze, kawa jest tym, czego potrzebujesz i nic, wydawałoby się, zapowiedzią kłopotów, gdy nagle uświadamiasz sobie, że za 5 godzin masz tu ważne spotkanie, a tam swój pierwszy trening na siłowni. W efekcie było co najmniej 15 zadań, a co najważniejsze, wszystko powinno być wykonane w 5 godzin. I nawet nie myśl o odpoczynku!

Co więcej, po załadowaniu się czymś mniej energochłonnym i odłożeniu tych rzeczy na bok, nie zauważasz, jak mija dzień, a następnie tydzień, może miesiąc. W końcu prędzej czy później staniesz twarzą w twarz z surową prawdą, że połowa rzeczy, które zamierzasz zrobić, nawet się nie zaczęła. A potem przychodzi to okropne uczucie przygnębienia, poczucie porażki, kiedy dręczy cię poczucie winy.

Brzmi znajomo, prawda? Jest to jednak jedna z głównych przyczyn prowadzących do braku energii, który może stopniowo przerodzić się w „wypalenie”. Po prostu, kiedy zdamy sobie sprawę, że musimy przejść przez 7 kręgów piekła, nazywanych „listą zadań”, a nawet nie wiemy, co robić w pierwszej kolejności, to jesteśmy sparaliżowani. Jest to reakcja obronna organizmu, gdyż nie jest on w stanie zmobilizować tak dużej witalności do wykonania tylu zadań w tak krótkim czasie.

Nawiasem mówiąc, uczucie przytłoczenia to rodzaj błędnego koła. Na początku, będąc przytłoczonym, jesteś przytłoczony, nie wiesz od czego zacząć i dlatego zwlekasz bez końca. Wtedy wkrada się obrzydliwa świadomość beznadziejności, niezadowolenia z samego siebie - a to, moi przyjaciele, jest szybką drogą do wypalenia psychicznego.

3. Brak hobby, którym byłbyś pasjonatem


Zawód z pragnieniem niesamowitego zaangażowania jest właśnie tym, co karmi nas do robienia wielkich rzeczy! Przynajmniej czynią nas szczęśliwszymi i dają niewyobrażalne poczucie spełnienia. Jako maksimum w tym biznesie odnajdujemy sens istnienia, nasz cel.

Kiedy twoja praca nie idzie na równi z twoimi zainteresowaniami, a nawet ostatnio wydaje się nie do zniesienia, szczególnie ważne będzie posiadanie takiego hobby, aby przynajmniej rozładować, zdobyć ładunek jazdy.W rzeczywistości skupienie się na czymś, w czym czujesz, że się rozwijasz, rozwijasz, z pewnością może nadać życiu znaczenie.

Co więcej, łańcuch trwa, ponieważ skupiając się na tym obiekcie pasji, napełniasz się energią, co oznacza, że ​​poprawia się twój stan umysłu, stajesz się szczęśliwszy. A cały ten bukiet pozytywnych rzeczy może popchnąć Cię do poważnych wyczynów w pracy, których efektem będzie awans lub doda odwagi do zmian w życiu osobistym.

W przypadku braku takiego źródła motywacji szybko zaczniesz męczyć się codzienną rutyną, która nie przynosi ani przyjemności, ani poczucia samorealizacji. Oczywiście ten styl życia szybko Cię znudzi i zniszczy.

4. Niemożność powiedzenia „Nie”

  • – Przyjdziesz jutro do pracy zamiast mnie?
  • „Może pójdziemy do kina?”
  • „Och, czy nie pozwolisz mi iść do przodu w kolejce?”

Znane zwroty?

Teoretycznie wyrażenia takie jak: „Zdrowy egoizm nie zaszkodzi” lub „Nie będziesz dobry dla wszystkich” są znane, jeśli nie wszystkim, to zdecydowanej większości z nas. W praktyce coraz częściej zapominamy o tak skutecznym narzędziu słownictwa, jakim jest słowo „nie”. A cały problem polega na tym, że musi brać czynny udział w interakcji z innymi ludźmi.

Ostatnią rzeczą, którą chcesz zrobić, to poczuć się przytłoczonym, tak jak w powyższym przykładzie, zdając sobie sprawę z perspektywy czasu, że nie jesteś nawet w połowie drogi do celu, do którego dążysz. I z biegiem czasu, mówiąc metaforycznie, czuję się mentalnie wyciśnięty, jak cytryna. Ale jeśli spędzasz większość swojego cennego czasu na ludziach wokół ciebie, robiąc to, o co cię proszą lub żądają, to nie tylko nie będziesz w stanie przebić się w tym życiu, ale masz gwarancję, że popadniesz w chroniczne zmęczenie.

Nie panikujcie, panie i panowie. Dobrą wiadomością jest to, że już teraz możesz zacząć odrzucać ludzi, dodając „nie” do swojego słownictwa. I oto z biegiem czasu zauważysz, że uwolniłeś wóz czasu i kilka wozów witalnych, które możesz dowolnie rozdysponować! Najgorszą wiadomością jest to, że jeśli nie jesteś przyzwyczajony do odrzucania ludzi, będziesz musiał stawić czoła trudnościom tak drastycznych zmian. A ludzie przyzwyczajeni do twojej niezawodności zaczną wywierać na ciebie presję. Ale stopniowo, choć małymi krokami, dojdziesz do tego.

Niesamowita satysfakcja z siebie, duma z siebie czeka na Ciebie, gdy tylko zaczniesz grać według własnych, a nie cudzych zasad. I całkowicie normalne jest mieć taki zdrowy egoizm, przymykanie oczu na twierdzenia przeciwne.

Podsumujmy więc: we wszystkich powyższych przykładach życiowych, co wyjaśniliśmy, jak światło dzienne staje się jasne, że zmęczenie po treningu lub brak snu to jedno. Uczucie przygnębienia, całkowite wyczerpanie, do którego doprowadziły: praca, w której nie możesz zrealizować swojego potencjału, brak hobby, którym by się paliło, czy to, że bez kalkulacji sił wymagasz od siebie zbyt wiele. zupełnie inny.

Zasadniczo ważne jest, aby wyczuć różnicę, określić, gdzie wyrastają korzenie problemu braku energii w Twoim przypadku i pracować nad jego przezwyciężeniem, co doprowadzi do niewyobrażalnych zmian w Twoim życiu.

Właściwie powodów może być wiele, ale poruszyliśmy te najczęstsze, które będą punktem odniesienia do rozpoczęcia działania.

Teraz nadszedł czas, aby zrobić sobie przerwę, przemyśleć to jeszcze raz i podjąć ofensywę tym skutecznym narzędziem. Przy tym wszystkim pamiętaj, że musisz odpocząć i zadbać nie tylko o swoją fizyczną, ale także mentalną powłokę.

Radzimy zobaczyć:

Jeśli wiesz z pierwszej ręki, czym jest wypalenie i szukasz sposobów na odzyskanie pozytywnego nastawienia i naładowanie energii, to ten film jest dla Ciebie!